naglowek

naglowek

środa, 7 listopada 2012

Czy wy też macie zatrzęsienie testów i czujecie, że tego nie ogarniacie? Znam to uczucie. Ja akurat, żeby się jakoś w tym chaosie odnaleźć wypróbowałam metodę bardzo klasyczną. Za pierwszym razem - totalny niewypał, za drugim - nie mniejszy niewypał od pierwszego, jednak za trzecim jakoś to zaczęło w końcu funkcjonować i się już nie gubię. Metoda ta jest taka (dziecinnie prosta ;) ), że biorę jedną kartkę A5 i zapisuje na niej w punktach testy, projekty itd.. Ale! Kluczem do mojego, hmmm jakby to nazwać, "sukcesu", było to, że trzymałam kartkę tylko i wyłącznie na biurku i zostawiłam, aby się po nim walała, wtedy codziennie gdy wracam ze szkoły zerkam na tą kartkę, dopisuję coś ewentualnie i już. Spróbujcie, na prawdę radzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥Jeden komentarz = jeden uśmiech.♥
♥Komentarz u mnie = komentarz u ciebie.♥
♥Jeśli spodoba mi się twój blog- zaobserwuję.♥
♥Nie odpisuję na spamy, ponieważ nie sa one komentarzami.♥