naglowek

naglowek

niedziela, 31 marca 2013

Wesołej Wielkanocy!!!

Hejka!
Chciałam wam wszystkim życzyć wszystkiego dobrego na Wielkanoc. Smacznego jajka, sypanego (raczej do wiosny daleko, a śniegu ze 30cm ;) ) Dyngusa, miło spędzonego czasu z rodziną... A również świeżej energii do szkoły! Oj tak, szkoła potrafi wymęczyć. Dla mnie najgorsze jest to wczesne wstawanie. Po prostu katastrofa. Łóżko akurat rano o 6:50 musi stać się tak niewiarygodnie wygodne... Czy wy też tak macie ;) Mam nadzieję, że nie jestem sama. Chciałam wam jeszcze bardzo podziękować za to, że coraz więcej mam wyświetleń bloga i coraz więcej osób komentuje! Uwieżcie mi, baaardzo to doceniam i cieszę się z każdego komentarza i wyświetlenia. W tym miesiącu miałam prawie tyle samo wyświetleń ile zdobyłam łącznie przez wszystkie miesiące istnienia bloga! To na prawdę dla mnie ogromny sukces! Oby tak dalej! Więc jeszcze raz, chce wam życzyć wszystkiego najlepszego na Wielkanoc!!!


Outfit

Siemka!
Jak tam dzień wam idzie. Dzień jak dzień, tylko że z wielką nazwą ;) Jak ja dawno nie byłam w galerii... Trzeba będzie ją odwiedzić. Na szczęście dobrze się składa, mama i kuzynka mają niedługo urodziny, więc będzie rozsądna wymówka ;) Ciekawe jakie są nowości i trendy w sklepach.



Tak się dzisiaj ubrałam na śniadanie i obiad świąteczny. Sweterek wydaje się zwiewny, ale tak na prawdę musiałam nim "wachlować" ponieważ tak ogrzewa. Wiosny nie ma, ale nic mnie nie powstrzyma od nie noszenia szortów. Dlaczego chcę tak bardzo wiosnę? Mam dość zimy, chcę już słoneczka i cieplejszych temperatur i bardzo pragnę ogłosić sezon na szorty!

Sweterek - H&M
Szorty - Tally Weijl

Święta, święta, a w boczki idzie!

Hejka!
Dzisiaj zjadłam przepyszne śniadanie świąteczne, a jeszcze smaczniejszy obiad. No i jak tu odmówić tym wszystkim delicjom? Prawdopodobnie nie ma jak, chyba że ktoś jest terminatorem i ma bardzo silną wolę, której ja na pewno nie mam ;) Nie ma osoby, która by nie znała tego bardzo słynnego wyrażenia matematycznego:

Święta + jedzenie = przybranie na wadze

Jak temu zapobiec? Czy można odmawiać tradycji? Tu pojawiają się takie pytania. Niestety, nie da się odmówić całkowicie ciastom, deserom, tłustym daniom. To po prostu część tradycji polskiej. Wtedy często gęsto się przybiera na wadze. Jak zrzucić z siebie świeży efekt świąt? Mam tutaj kilka rad, które mogą się okazać bardzo skuteczne z połączeniem porządnego treningu. Niektóre rzeczy wyczytałam z BG (Bravo Girl) i książek ze zdrowymi przepisami. 

Co jeść???
  • Pij wodę! Woda wspomaga proces odchudzania, dlatego ważne jest, aby pić co najmniej 2 litry dziennie.
  • Jedz jabłka! Owoce te zawierają dużo błonnika i sporą ilość wody. Jabłko także dostarcza witaminy: C, A, E, K i PP. Owoc poprawia również wygląd cery oraz usprawnia odnowę naskórka, więc... Smacznego!
  • W zielonym moc! Jedz ogórki na zdrowie! To warzywo rozjaśnia cerę, tonizuje ją i odpręża, jak i również oczyszcza organizm z toksyn i jest po prostu zdrowe!
  • Zioła babci dobre są! Bazylia przyspiesza trawienie. Natka pietruszki napakowana jest witaminą C. Mięta pieprzowa poprawia przemianę materii. Samo zdrowie, jak widzicie! ;)
  • Metoda na głoda! Nie, to nie Danio ;) Jest to chilli. Jeśli do kanapki dorzucisz sobie papryczkę chilli, odpędzi to głód.
  • Bądź jak marcheweczka! Marchewka nie tylko wyszczupla, ale jeszcze dostarcza mnóstwo witamin.
  • Pij mleko będziesz wielki w innym wydaniu! "Kuzynka" mleka - maślanka to jedyny napój, który naprawdę wyszczupla.
  • Duże czerwone ni to owoc ni to warzywo! Tak, pomidor ;) Dostarcza witaminy C i E i jest źródłem przeciwutleniaczy.
  • Może nie każdy lubi, ale niemrożony smakuje lepiej. Szpinak, wiele osób go nie lubi, łącznie ze mną. Raz jednak moja mama się uparła i zrobiła coś ze szpinakiem. Ale nie mrożonym, tylko ze świeżych liści, było smaczne. Szpinak zawiera żelazo, luteinę oraz witaminy A, E i C.
Powodzenia w odchudzaniu! Ja sama muszę schudnąć zresztą ;) 

sobota, 30 marca 2013

Koszyczek Wielkanocny

Cześć!
Kochani, jak miło! Od trzech dni mam sporą ilość wejść na bloga, w porównaniu z innymi dniami! Dzięki, oby tak dalej! Byłam już na święceniu koszyczka. Niestety brakowało mi baranka z cukru, kiełbaski, chrzanu i chyba czegoś jeszcze ;) Aha i zamiast babki był sernik.


W sumie niby takie wielkie święcenie, ale tak na prawdę ksiądz powiedział kilka słów, poświęcił koszyczki i już. Śmiesznie było jak mówił przez chwilę, a później przestał. Milczał i milczał. Rozłożył ręce i powiedział, że nie ma więcej do powiedzenia, niestety już koniec. Wtedy nagle, nasz mały tłum ludzi z zastygnięcia ruszył się. Pierwszy raz chyba zdarzyła mi się taka sytuacja. A już w ogóle w kościele. Co sądzicie o moim niekompletnym koszyczku? Mam nadzieję, że chociaż ma jakiś mały plusik w wyglądzie ;)


Wielkanocny Odpoczynek

Hejka!
Jak tam u was Wielkanoc? U mnie bardzo fajnie. Dzisiaj śniadanie było bardziej uroczyste niż we wcześniejsze dni. Mianowicie były pyszne jajka faszerowane. Mmm... Na prawdę świetne. Teraz siedzę przy laptopie i patrzę za okno i widzę... Piękną zimę!!! Po prostu lepsza niż w Boże Narodzenie. A ma do tego jeszcze napadać. 


Jak widać, zima jest po prostu piękna tej wiosny. 

Właśnie słyszę szuranie łopaty z ulicy. Ktoś już odśnieża chodnik ;) Ciekawa jestem bardzo, kiedy ta zima odpuści. Widać, że jednak jeszcze trochę zabawi. Niestety. Jak już raz było ciepło (ok. 10*C w porównaniu do -5*-0* to jest jednak różnica) to już nie chcę, aby chłód wracał. Po za tym, tak na prawdę, rok temu już dawno było ciepło o tej porze. Przecież jest już 30 marca! Trzeba będzie jeszcze dać na wstrzymanie z lekkimi kurtkami. 


Pozdrowienia od mojego śpiącego pieska.

piątek, 29 marca 2013

Oby osiągnąć cel...

Hej!
W sumie, jak się pomyśli z innej perspektywy na płynący czas wakacje są niedługo. Za tak około trzy miesiące. Ci, którzy chcą mieć ładny brzuszek i nogi na wakacje muszą zacząć pracę najlepiej, już od zaraz. Tak... Mianowicie chodzi mi o mnie. Mam może płaski brzuszek, ale na dole jest malutkie zaokrąglenie, które chciałabym zamienić na płaski i lekko umięśniony brzuszek. Nie zależy mi od razu na six-packu, ale żeby było widać zdrowy stan ducha i fizyczny ;) Więc mam swój grafik treningu, który próbuję realizować codziennie, co nie zawsze mi się udaje. Muszę powiedzieć, że raz mi się udało codziennie przez tydzień realizować grafik i było widać efekty zaledwie po 7 dniach.

1. 30 brzuszków seriami po 10 z 10 sekundową przerwą. 
2. 10 pompek męskich.
3. 3 min. na skakance
4. Tutaj trzeba opisać. Kładziesz się na plecach, a nogi opierasz o krzesło. Nogi powinny się stykać z krzesłem na wysokości tuż przed kolanem. Podnosi się pupę w górę i tak trzyma się w tej pozycji przez 5 min. Najlepiej byłoby nonstop, ale jak już czujesz, że nie dasz rady to rób sobie 5-sekundową przerwę.
5. Również i tutaj wymagany jest opis ;) Więc stajesz na czworaka. Podnosisz rękę i przekątną nogę w tym samym czasie i prostujesz obie kończyny (gdy podnosisz lewą rękę, to podnosisz prawą nogę i na odwrót). Robimy na zmianę tak 20 razy.
6.  Luźne rozciąganie.
7. Jedno ćwiczenie wybrany z powyżej.

Przygotowałam tutaj kilka zdjęć motywujących. I mnie i chętnych do ćwiczeń również ;)













Chilloucik

Siemka!
Jak tam u was króliczki wielkanocne ;) Ja dzisiaj miałam chilloucikowy dzień. Rano się obudziłam, zjadłam śniadanie, powtarzałam trochę matmę. Później wzięłam prysznic i się włóczyłam po domu. Moja obojętność i rozleniwienie jest chyba związane z pogodą. Ostatnio chyba ta pogoda choruje, ponieważ bardzo się mielą chmury na niebie. Dzisiaj znowu padał u mnie śnieg. Ładną mamy zimę tej wiosny, nieprawdaż? Łatwo pomylić Wielkanoc z Bożym Narodzeniem, jedynie długość dnia zdradza, że coś jest nie tak. Pojechałam z mamą na zakupy przedświąteczne i jak wróciłam okazało się, że tata kupił bardzo smaczne lody. Pobawiłam się chwilę z psem i zabrałam zamrożone pyszności do pokoju. I tak o to tutaj jestem, dopieszczam bloga, trochę jak widzicie zmieniłam wygląd, piszę z kuzynką... Zrobiłam małą sesję mojemu małemu psiakowi (zdrobnienie, bo tak na prawdę jest nawet duża, i na pewno ciężka! ;) ). Mam Labradorkę. Ma na imię Harmonika, takie już miała imię z hodowli, ale nazywamy ją Monia. Tylko i wyłącznie Monia, ewentualnie Mońka, ale nie mylcie tego z imieniem "Monika". Wygląd psiaka sami zobaczycie.




Dzisiaj Monia miała dziwny nadmiar energii. Chociaż zwykle też jest bardzo aktywna po swoim śnie, dzisiaj miała zadziwiająco dużo sił. 
Mój psiak bardzo lubi jeść, więc ma wypracowaną taktykę "maślane oczy" do perfekcji ;)





czwartek, 28 marca 2013

Idzie wiosna, więc przychodzi ochota na...

Hej!
Mam inspiracje!!! :) Przypomniała mi się jedna bardzo ważna rzecz, mianowicie: Ostatnio mam fazę na owoce. Jak jestem głodna i mam ochotę coś przekąsić to o dziwo ciągnie mnie bardziej do owoców nic do słodyczy. Prawdopodobnie to z powodu nadchodzącej, jeszcze, wiosny. Oczywiście owoce są pyszne, słodycze również. Gdyby połączyć te dwa pyszne składniki wyjdzie coś jeszcze ciekawszego. Czyli... Owocowe słodkości ;) Tak - zamierzam dzisiaj dać kilka przepisów na desery owocowe.

Krem Cytrynowy


Składniki:
  • 4 cytryny
  • 180 g cukru pudru
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 2 łyżki masła
  • 4 jajka
  • 3 łyżki żelatyny
  • bita śmietana (opcjonalnie, do przybrania)
Sposób przygotowania:
1. Żółtka ucieramy z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, aż do uzyskania białej masy. Dodajemy startą skórkę z 1 cytryny oraz wyciśnięty sok z 3 cytryn. Mieszamy, a następnie stawiamy na małym ogniu i gotujemy ok. 5 minut, stale mieszając.
2. Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach wrzącej wody i dodajemy do masy jajecznej. Dokładnie mieszamy, żeby uniknąć tzw. grudek. Odstawiamy z ognia i dodajemy masło. Mieszamy. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodajemy do masy cytrynowej. Ostrożnie mieszamy składniki i przelewamy do małych szklanek. Zabezpieczamy folią aluminiową i odstawiamy do lodówki na min. 4 godziny. Możemy podać z bitą śmietaną i plastrami świeżej cytryny.

Czekoladowo-limonkowe Ciasto Bez Mąki
Składniki:
  • 150 g posiekanej gorzkiej czekolady
  • 150 g masła 
  • 6 jajek
  • 250 g cukru pudru
  • 100 g mielonych migdałów
  • 4 łyżki kakao
  • starta skórka i sok z 1 limonki
Sposób przygotowania:

1.Czekoladę i masło topimy w garnku na małym ogniu.

2. Ubijamy jajka z cukrem, aż ich objętość zwiększy się trzykrotnie. Używam do tego miksera. Mielone migdały mieszamy z kakao i dodajemy do jajek z cukrem, a następnie ostrożnie dodajemy ostudzoną czekoladę z masłem. Na koniec wlewamy sok z limonki i startą skórkę. Mieszamy.

3. Formę wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy masę i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 180 C stopni, na ok. 40 minut. Wg oryginalnego przepisu, autorka proponuje po 35 minutach sprawdzić ciasto (powinno stężeć na powierzchni, ale w środku będzie jeszcze półpłynne – to znak, że można już wyłączyć piekarnik).



Sałatka z Gruszką i Żurawiną

Składniki:
  • 1 filet z piersi kurczaka
  • kilka listków świeżego rozmarynu
  • sałata roszponka
  • 1 dojrzała gruszka
  • kilka plasterków czerwonej papryki
  • garść suszonej żurawiny
  • garść pestek z dyni

Sos do sałaty:
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego
  • kilka kropel cytryny (opcjonalnie)
  • 1 łyżka miodu
  • sól i pieprz
Sposób przygotowania:
1. Filet z piersi kurczaka obtaczamy w szczypcie soli i pieprzu, a następnie wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Dodajemy kilka listków rozmarynu i smażymy, aż uzyska brązową skórkę. Pestki z dyni prażymy na patelni. Gruszkę obieramy i kroimy w cienkie plastry.
2. Aby przygotować sos, nalewamy do małej filiżanki oliwę z oliwek, ocet balsamiczny oraz miód i musztardę. Mieszamy, aż wszystkie składniki połączą się w brązową maź. Doprawiamy solą i pieprzem. Proporcję składników możemy dowolnie zmieniać.
3. Roszponkę rozkładamy w dużej misce, układamy pokrojone kawałki smażonego kurczaka, plasterki papryki oraz gruszki. Na końcu dodajemy suszoną żurawinę, prażone pestki z dyni oraz równomiernie rozkładamy kropelki sosu. Sałatę możemy podawać z gorącym pieczywem czosnkowym!


Zupa z Wiśni
Skład:
  • (przepis na 3-4 osoby)
  • 1 kg śliwek węgierskich
  • 1 duży jogurt naturalny (grecki, bałkański)
  • 4 łyżki cukru pudru
  • szczypta cynamonu
  • 2 łyżki miodu (opcjonalnie)
  • pół szklanki mleka 3,2
  • pokruszona garść herbanitków
Sposób przygotowania:
1.Usuwamy pestki ze śliwek. Umieszczamy śliwki w dużym naczyniu, dodajemy cukier puder i miksujemy owoce przy pomocy blendera na gładką masę. Dodajemy jogurt i dalej mieszamy. Odkładamy blender i dodajemy mleko wraz z podgrzanym miodem i szczyptą cynamonu. MIeszamy. Wkładamy do lodówki na pare minut.
2. Przed podaniem, posypujemy drobnymi kawałkami herbatników.
Komentarz: W tym przepisie, nie trzymajmy się ściśle składu. Najlepiej samemu obserwować, jaką gęstość chce się nadać zupie. Zamiast mleka, możemy dodać śmietankę kremówkę, lub zwykłą maślankę (ale wtedy, warto dodać trochę więcej cukru pudru). 




Hejcia!
Ostatnio dłuuugo nie dodawałam postu, powód: BRAK WENY. Niestety, bardzo mi przykro, ale nie mogę na to poradzić. Szukam w internecie weny, za oknem i szczerze mówiąc strasznie ciężko mi przychodzi. Chyba jakieś wiosenne rozkojarzenie pod znakiem zapytania. Dlaczego? Ponieważ wiosny nie ma, śnieg leży na ulicy. Chociaż ptaki już zaczynają śpiewać ;) Dzisiaj popiszę wtedy trochę co się ostatnio działo w moim życiu ;) Więc bardzo jestem zadowolona, ponieważ okazało się, że moja kuzynka, której nie widziałam rok (przeprowadziła się do Norwegii) przyjedzie już 22 czerwca. Nie mogę się doczekać, ponieważ jednak spotkanie w realu jest czymś znacznie innym niż czatowanie na fb lub wideo-rozmowy na skype. Kolejną bardzo fajną rzeczą również związaną z wakacjami jest obóz. Na obóz pojadę naturalnie z moją kochaną kuzynką :), Zosią i Wiką. Obóz konny, nad jeziorem w Borach Tucholskich. Z tego też się bardzo cieszę. W Wielkanoc nigdzie nie jadę. Będę w domku z rodzinką ;) Coś tam pomogę mamie w gotowaniu, zrobię jakieś dekoracje może. Nawija mi się tu powiedzenie "Święta, święta, już po świętach". W tym przypadku jak najbardziej pasuje to powiedzenie do tegorocznej Wielkanocy. Wolne trwa tylko sześć dni, z czego szkoły nie ma przez jedynie 4 dni. No ale cóż, prawdopodobnie zanim się obejrzę będzie już Majówka. Po Majówce kilka dni szkoły i Boże Ciało, a po Bożym Ciele widzę się z kuzynką i WAKACJE! Kto nie może się doczekać lata poza mną? No nic to chyba tyle moich wesołych myśli.



niedziela, 24 marca 2013

Przyjazd gwiazd.

Hej!
W tym roku, do Polski ma przyjechać bardzo dużo sławnych światowo gwiazd. Na pewno do Polski przyjeżdża Justin Bieber i Rihanna. Nie wiem czy jeszcze nie przyjedzie One Direction. Każdy znajdzie coś dla siebie ;) Ja bardzo chciałam iść na Rihannę. N I E S T E T Y, nie pójdę!!! Wielka szkoda, ponieważ na pewno bym poszła. Nawet moi rodzice chcieli iść ;) Jednak, będziemy za granicą, na wyjeździe. Wracamy do Polski 13 lipca, a koncert odbędzie się 7 lipca. Taka okazja! Szczególnie, żę Rihanna będzie występowała w Gdyni, a to rzut beretem z Gdańska! Wielka szkoda, żałuję strasznie. Idzie ktoś z was na koncert?

Sesja Zdjęciowa.
Zdj. robione przez słynnego fotografa Terry Richardson. 
                                   




sobota, 23 marca 2013

Wielkanoc

Siemka!
Dzisiaj dodam kilka zdjęć związanych ze zbliżającą się Wielkanocą. Chyba pierwszy raz od kilku lat będzie "Sypany Poniedziałek" i śnieżna Wielkanoc.