naglowek

naglowek

piątek, 29 marca 2013

Chilloucik

Siemka!
Jak tam u was króliczki wielkanocne ;) Ja dzisiaj miałam chilloucikowy dzień. Rano się obudziłam, zjadłam śniadanie, powtarzałam trochę matmę. Później wzięłam prysznic i się włóczyłam po domu. Moja obojętność i rozleniwienie jest chyba związane z pogodą. Ostatnio chyba ta pogoda choruje, ponieważ bardzo się mielą chmury na niebie. Dzisiaj znowu padał u mnie śnieg. Ładną mamy zimę tej wiosny, nieprawdaż? Łatwo pomylić Wielkanoc z Bożym Narodzeniem, jedynie długość dnia zdradza, że coś jest nie tak. Pojechałam z mamą na zakupy przedświąteczne i jak wróciłam okazało się, że tata kupił bardzo smaczne lody. Pobawiłam się chwilę z psem i zabrałam zamrożone pyszności do pokoju. I tak o to tutaj jestem, dopieszczam bloga, trochę jak widzicie zmieniłam wygląd, piszę z kuzynką... Zrobiłam małą sesję mojemu małemu psiakowi (zdrobnienie, bo tak na prawdę jest nawet duża, i na pewno ciężka! ;) ). Mam Labradorkę. Ma na imię Harmonika, takie już miała imię z hodowli, ale nazywamy ją Monia. Tylko i wyłącznie Monia, ewentualnie Mońka, ale nie mylcie tego z imieniem "Monika". Wygląd psiaka sami zobaczycie.




Dzisiaj Monia miała dziwny nadmiar energii. Chociaż zwykle też jest bardzo aktywna po swoim śnie, dzisiaj miała zadziwiająco dużo sił. 
Mój psiak bardzo lubi jeść, więc ma wypracowaną taktykę "maślane oczy" do perfekcji ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥Jeden komentarz = jeden uśmiech.♥
♥Komentarz u mnie = komentarz u ciebie.♥
♥Jeśli spodoba mi się twój blog- zaobserwuję.♥
♥Nie odpisuję na spamy, ponieważ nie sa one komentarzami.♥