Dziś wróciłam z wyjazdu integracyjnego z gimnazjum. Było na prawdę świetnie! Poznałam masę bardzo fajnych ludzi. Te dwa dni minęły jak w oka mgnieniu. Spędziłam je głównie na zapoznawaniu się z innymi, na rozmowach jak i na grze w siatkówkę. Łącznie to chyba 9 godzin siatkówki przeżyłam. Tuż po przyjeździe rodzice zabrali mnie do restauracji na starówkę. Jedzonko było pyszne. Na deser za to poszliśmy na lody do "Misia".
top - H&M | szorty - Tally Wejil (przepraszam, że słabo je widać) | buty - Vansy | bluza - New Yorker | torba - Mulberry
Jestem zmęczona, więc teraz co chwilę ziewam przed monitorem. Jak to na takich wyjazdach - spać poszłam o trzeciej ;) Nie mogę się doczekać tych odpałów w szkole. Mam nadzieję, że wyląduje w klasie z fajnymi osobami, a podobno mają je dzielić wg. obserwacji właśnie z tego wyjazdu kto z kim spędzał czas. Teraz już mogę w pełni się rozkoszować słodkim smakiem wakacji.
Takie wycieczki są świetne : )
OdpowiedzUsuńVansy *.*
OdpowiedzUsuńhttp://staybloog.blogspot.com/
mmm lody <3 Fajny kolor vansów :)
OdpowiedzUsuńdreamsforeverx.blogspot.com
ślicznee <3
OdpowiedzUsuńobserwuję licz na rewanż
maggiee-blog.blogspot.com