Jestem wlasnie na lotnisku i czekam na lot do Berlina, z którego polecę do Nowego Jorku. Przepraszam was bardzo, ze przez tak długo nie dodawalam żadnego posta ale najzwyczajniej w świecie nie miałam czasu. Pranie, pakowanie, ostatnie zakupy, reklamacja butów, znowu pranie itd. Straciłam czas o wartości kilku dni jak dla mnie w kilka sekund. Teraz siedzę w Internet Gate i do was pisze na szybko tego posta, aby upewnić was, ze jeszcze żyje ;)
Taaak, dziwnie to musi wyglądać: jakaś dziewczynka ubrana cała na czarno (leginsy, wlasnie czarne, na długie podróże wg. mnie najwygodniejsze plus milusia czarna bluza...) pstryka jakieś fotki tabletem. Taaak, po prostu cała ja. ;) Przepraszam, ze zdjęcie jest niewysrodkowane ale nie mam jak tego zrobic na app Blogger na tablecie ponieważ niestety ma bardzo mało funkcji. Jeśli mi sie uda, dam znać coś z Berlina (post jednozdaniowy typu: Berlin welcome! Żyje i idę na samolot do NY ;). Jeśli mi sie nie uda możliwe, ze dopiero wieczorem czasu Nowojorskiego (??). Jak u was?
Alee fajnie lecisz do NY :D
OdpowiedzUsuńhttp://cheeryl-cher.blogspot.com/ | zapraszam + obserwuje ;)
Udanego lotu i wypoczynku ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia na wypadzie. :)
OdpowiedzUsuńNowy York! Zazdro! :D
OdpowiedzUsuńMiłej podróży i pobuytu w NY! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję licze na rewanż. Własnie reaktywowałam mojego bloga, wpadniesz?
http://wiskaa-blog.blogspot.com/
Udanego pobytu w NY :)
OdpowiedzUsuńdreamsforeverx.blogspot.com
Śliczny kolorek lakieru masz na pazurkach :>.
OdpowiedzUsuńładne pazuki :)
OdpowiedzUsuńOjej, zazdroszczę. U mnie spoko :P
OdpowiedzUsuńŁadne pazurki ;dd
OdpowiedzUsuń