naglowek

naglowek

niedziela, 14 kwietnia 2013

Niedzielny Chillout

Hejka!
Jak nazwa posta mówi - w tą niedzielę nie zamierzam robić dużo. Może to z powodu, że piątek i sobota wypompowały ze mnie całą energię... W piątek byłam u przyjaciółki (Zosi)* do 23. Dużo gadałyśmy, miałyśmy głupawkę, rozmawiałyśmy przez skypa z naszymi znajomymi. W sobotę za to przed obiadem rodzinnym byłam długo na desce z Zosią. Po obiedzie zaczęło padać, ale my dalej chciałyśmy na dwór, więc deski zostały przed domem, a parasol poszedł w ruch ;) Zrobiłyśmy sobie krótką sesję zdjęciową w deszczu, a później wróciłyśmy do domu się osuszyć. Po sesji znowu na deskę (wiem, cały dzień na dworze, z czego jestem zadowolona), do tego doszedł do nas jeszcze kolega. Chodziliśmy razem po osiedlu i wygłupialiśmy się. Tak około 21 dopiero się rozeszliśmy i ja z Zosią poszłam do jej domu. Dostałyśmy strasznej głupawki i rzucałyśmy w siebie pluszakami, poduszkami itd. Były to dwa piękne dni.

Pozdrowienia od Zosi z parasolką ;)

Po dodaniu postu będę się brała za lekcję z historii: mamy zapamiętać jak najwięcej faktów o Westerplatte, a ta osoba, która zapamięta najwięcej - dostanie szóstkę do dziennika, więc myślę, że warto. Później może, jak zdążę to dodam kilka zestawów ciuchów na wiosnę i lato. Trzymajcie za mnie kciuki!!!

*Nie będę pisała nazwisk osób, ze względu na prywatność. Jeśli nawet nie napiszę imienia to znaczy, że nie zapytałam się danej osoby o zgodę, lub ta osoba się nie zgodziła na opublikowanie swojego imienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥Jeden komentarz = jeden uśmiech.♥
♥Komentarz u mnie = komentarz u ciebie.♥
♥Jeśli spodoba mi się twój blog- zaobserwuję.♥
♥Nie odpisuję na spamy, ponieważ nie sa one komentarzami.♥