Heio!
Moja nieobecność spowodowana jest tygodniową wycieczką szkolną.
Niestety WIFI albo cały czas zrywało połączenie, albo w ogóle znikało. Tydzień
ten spędziłam w Górach Sowich. To była moja pierwsza wycieczka w góry w lato.
Jakie są wrażenia? Mówiąc szczerze, to nie zachwyciło mnie chodzenie po górach.
Nie chodzi o to, że jestem leniwa (no może troszkę), ponieważ chętnie uprawiam
różne sporty. Jednak chodzenie po górach do złudzenia przypominało mi codzienne
wychodzenie na spacer z Monią (moim psiakiem) do lasu. Jedynymi różnicami było
więcej skałek oraz kamieni, a także przewaga drzew iglastych nad
liściastymi.
Dobrze, że miałam weekend na rekonwalescencję. Dzisiaj kończę już
prezentację na informatykę oraz zaczynam uczyć się do sprawdzianów. Energii
kompletny brak, jednak myśl, że koniec roku szkolnego jest 27 czerwca pcha mnie
do przodu. Także ten ostatni tydzień będzie trochę szalony, ponieważ czeka na
mnie kilka sprawdzianów, a później już czas na zdjęcia, blogowanie oraz
rozwijanie pasji. Zostawiam was z kilkoma zdjęciami motywacyjnymi.
Jutro mam swój ostatni sprawdzian (chyba) w tym roku, a później już łatwo, więc postów będzie więcej. :)
Ja lubię góry :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie motywacje, powodzenia na sprawdzianie!
Powodzenia na sprawdzianie! :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście wszystkie formy wydobycia ocen mam już za sobą i mogę cieszyć się nie robieniem niczego, haha. :D
http://delikatnoscserca.blogspot.com/
Góry są całkiem spoko ((-;
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania
happyfruitt.blogspot.com
i jak Ci poszedł sprawdzian? ;) ja w górach byłam tylko raz i było to jesienią, ale śniegu nie było zbyt dużo więc to prawie tak jak lato ;p po górach też chodziliśmy, ale z moją kondycją było słabo ;)) zdecydowanie również trzeba się wziąć za siebie. ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie !
nowy post ba blogu - zapraszam serdecznie. ;)
OdpowiedzUsuń